czwartek, 22 marca 2012

♥Moje sny o moim Synku♥

22MARCA2012  (czwartek) godzina 8:35!


Na liczniku tygodniowym wybiło dziś 34 tygodnie !

Sen nr.1 

Od kilku tygodni śni mi się Mój Olivierek . Pierwszy sen był tydzień temu z środy na czwartek, śniło mi się że byłam w sklepie z ciuszkami dla dzieci a Synek mój jak to On dawał mi popalić wypinając się pod skórą.;)
W pewnym momencie stojąc przy wieszaku z sukieneczkami, Mój Oluś wypiął się tak mocno że przebił się przez skórę brzucha wynurzając swoją główkę ,która była w takim jakby śluzie, oczko miał jedno przymknięte a drugim zerknął na mnie, po chwili wyciągnął jeszcze swoją rączkę z brzucha i sięgnął po....... ŻÓŁTĄ SUKIENECZKĘ !!!:) I zabrał ją ze sobą chowając się z powrotem do brzucha.
W tym śnie włosy Jego były czarne, miał taka czarną czuprynkę na głowie i bardzo bardzo ciemne oczka.!;)
Pierwsza moja myśl,po przebudzeniu -" CO JEST DZIŚ ZA DZIEŃ! OoO matko ! A może jednak będzie dziewczynka, a nie chłopiec!? "
A dlaczego 1 myśl "co dziś za dzień" ? Otóż dlatego ,że większość snów które śnią mi się z czwartku na piątek -sprawdzają mi się!
Tak  "wyśniłam" sobie zdaną maturę z W.O.S'u , której się bardzo obawiałam , oraz to że jestem w ciąży (nie wiedziałam jeszcze o tym, a przyśniło mi się że zaciążyłam i w piątek po pracy kupiłam test,zrobiłam w sobotę i pokazały mi się II krechy:D )! Stąd moje myśli. :P 


Następny sen miałam kilka dni temu, nie pamiętam dokładnie już w którą noc ,ale znów w roli głównej Mój Synuś! :)


Sen nr. 2

..... Siedziałam z mamą i moim starszym bratem w jakimś pokoju,rozmawiając itd. i nagle Olivier zaczął się wypinać ( nie wiem co On ma z tym wypinaniem się,ale w rzeczywistości też mi się cały czas wypina tak jakby miał już za mało miejsca), tym razem wypiął się też tak mocno ,że przebił się przez skórę mojego brzucha, w dziwny sposób bo "wynurzył" się całym ciałkiem i obkręcił  się tak ,że pupcia Jego była pod piersiami moimi , złapał się swoimi malutki rączkami za swoja malutką główkę (coś w stylu jak malutkie dzieci robią "ojojooj jakie mam kłopoty" hehehe ) i przekręcił sobie główke ku dołowi tak jakby do wyjścia!:)  I chował się...... I na tym zakończył się mój sen.!:) 
Tym razem miał włoski blond ,ale aż białe hihi siwulek  i oczka miał w kolorze niebieskiego pięknego oceanu!:)
Zastanawiam się teraz jakie tak naprawdę w końcu będzie miał włoski. :P


Sen nr. 3 
Dzisiejszy najświeższy. :P (z środy na czwartek)


Dzisiejszy sen był chyba najlepszy hehe. ;-)
Role główną oczywiście odegrał Mój Ukochany Syneczek!:)
Byliśmy z Moim D. w PL........ Poszliśmy na spacer  z psem na boisko .
Wszystko pięknie cacy i wracając już do domu nagle zjawiła się moja mamcia,która szła z Nami w stronę domu.
w pewnym momencie poczułam w kroku dziwne hmm parcie.? Tak jakby mi się zachciało ..... no wiecie czego ;P (kupki) tylko,że coś dziurki mi nie pasowały!:P
Miałam na sobie spódnicę.Sięgnęłam ręka w krocze ,żeby sprawdzić co się dzieje i dotykając co poczułam???
Poczułam ,że dotknęłam główkę Mojego Olusia!! I od razu mówię do mamy " MAMO JA RODZĘ!!!" Mama w tym czasie biegiem zadzwoniła po karetkę, a ja nie zdążyłam zrobić nawet kroku i nie wiem w jaki sposób wyparłam Synka! Złapałam Go w ręce ,był w białym śluzie, zero krwi . Mama wzięła Go ode mnie szybciutko złapała Go i poklepała po pleckach ,żeby Mały zaczął płakać i nagle usłyszałam pierwszy raz głos mojego dziecka,które nosiłam (nie wiem ,w którym tygodniu ciąży wtedy byłam)  długi czas pod moim sercem!:)
Ja płakałam cały czas ze szczęścia! Pępowina mi się ciągnęła mi się z krocza za Małym.....
Po chwili byłam już w karetce. W czasie gdy wieźli mnie już na wózku na salę pomyślałam przez chwilkę " co oni teraz będą mi robić? Szyć? Przecież nie pękłam. Odcinać pępowinę- tak! Ale czy to będzie mnie bolało bez znieczulenia,czy ja to będę czuła?" Położyli mnie na łóżko na sali ...........
I tak oto sen się skończył, obudziłam się cała mokra-dosłownie CAŁA!;)


Ale cieszyłam się jak głupia po przebudzeniu!:D hahaa ! Miałam szybki i bezbolesny poród.!!;)
Chyba za dużo myślę o tym moim syneczku,ale jak tu nie myśleć jak ja Go tak mocno wyczekuję i doczekać sie już nie mogę gdy Go przytulę pierwszy raz!!! ;)) 
Mój Mały Promyczek Szczęścia!


Zastanawiam się teraz........... Co te moje sny  mogą znaczyć, szczególnie ten ostatni.:)
Czy może  zbliża się Nasz czas........? Czas Naszego pierwszego spotkania.?
Chciała bym! Ale z drugiej strony, nich On sobie tam jeszcze posiedzi chociaż 3-4 tygodnie. A później niech dzieje wola nieba!:) 


Jeśli ktoś to doczytał do końca -TO WIELKIE DZIĘKI! :) Mam nadzieję,że nikt z Was nie przysnął w połowie -haha !! ;)


Pozdrawiam 
Inka

1 komentarz:

  1. Inka - to musi oznaczać tylko jedno - będzie szybki poród - nie ma innej opcji :)

    OdpowiedzUsuń